Kiedy jechałem do Polski zakładałem, ze będę kontynuował pisanie bloga. Na miejscu jednak mi się, po prostu, nie chcialo. Zatem wklejam pare zdjęć z roznych wydarzen, mam nadzieje, ze nikt się nie obrazi, ze wykorzystuje jego wizerunek! Jeśli tak się zdarzy to proszę o sygnal i usune zdjecie.
Michal "Sojaszczy" kazal ;) braki nadrobic, zatem w telegraficznym skrócie: sympatyczne urodziny Mara, wspaniale i wyjatkowo udane swieta, odlotowy Sylwester (eh, może troche za bardzo..) i jeszcze pare milych spotkan (niektóre z nich nie zaplanowane, ale w sumie chyba byly udane, hm). Ciesze się z tych trzech tygodni spedzonych w Polsce i z tego, ze było duzo śniegu, bo jak wpadne do Polszy w kwietniu, to już raczej go, tego sniegu, nie ujrze. Niestety, mimo kilku „podejsc”, nie udalo mi się spotkac z moim wiernym czytelnikiem, Leszkiem :( Wybaczysz?!